Na świecie jest kilka milionów ludzi, którzy nie posiadają kończyn górnych w całości, lub częściowo. Większość z tych ludzi mieszka w krajach, gdzie protezy są trudno dostępne lub bardzo uproszczone. Coraz więcej organizacji odkrywa możliwości druku 3D w zastosowaniu do protetyki. Szacunkowo trzy miliony osób na całym świecie mogą skorzystać z ich pomocy.Jedną z organizacji zajmujących się rozpowszechnianiem drukowanych trójwymiarowo protez jest grupa projektowa „Victoria Hand Project” (VHP) która składa się m. in. z uczniów szkół średnich oraz inżynierów biomedycznych i mechanicznych. Stowarzyszenie oferuje zaawansowane i niedrogie protezy wykonane w technologii druku 3D.
O zaawansowaniu projektu nowej ręki świadczą elementy, które ona posiada, tj.:
- panewka stawu
- nadgarstek z pełną możliwością ruchów anatomicznych i z możliwością zablokowania w pozycji
- dopasowany uchwyt odpowiedni do chwytania rzeczy delikatnych
- anatomiczny wygląd
- blokada mechanizmu umożliwiająca „zablokowanie” dłoni podczas trzymania obiektu
- obrotowy kciuk ze 120 stopniowym zakresem ruchu .
Obecnie VHP prowadzi intensywną pracę nad protezami w Gwatemali i Nepalu, gdzie osoby po amputacji kończyn korzystają już z nowych protez. Grupa współpracuje m. in. ze szpitalem ortopedycznym, w którym personel przechodzi specjalne szkolenia w zakresie dopasowywania i „montażu” wydrukowanych protez. Według opinii osób testujących nowe protezy, często są one bardziej funkcjonalne od innych znacznie droższych protez a ich produkcja zajmuje stosunkowo niewiele czasu. Członkowie VHP skupiają się na filozofii „dla ludzi, przez ludzi”. Zespół przyczynia się do rozwoju lokalnej gospodarki i produkcji, zapewniając miejsca pracy, jak również poczucie konieczności niesienia pomocy osobom potrzebującym