Wydrukuj sobie oszczędności w 3D

Wdrożenie właściwej drukarki 3D do firmy to nie tylko posuniecie otwierające nowe możliwości w firmie, ale także inwestycja o wysokiej stopie zwrotu. Generowanie oszczędności może bowiem nastąpić w wielu obszarach.

Jednym z nich jest szybkie prototypowanie – wykorzystując druk 3D czas prototypowania skraca się nawet o 60%, co obniża koszty wykonania finalnego produktu i przekłada na większą elastyczność produkcyjną firm.

Wiele firm nie posiada obecnie własnego wyposażenia w działach odpowiedzialnych za prototypowanie. Co za tym idzie, większość prototypów jest wykonywana na maszynach produkcyjnych, co najczęściej dezorganizuje produkcję i podnosi koszty wykonawcze (średni koszt jednej godziny przestoju niewielkiej linii produkcyjnej to ok. 5 tysięcy złotych –czyli prawie tyle, ile kosztuje drukarka 3D, za pomocą której takie przestoje można łatwo wyeliminować).

Jeden z naszych klientów projektując elementy obuwia w sposób tradycyjny (ręcznie, w drewnie) był w stanie zrealizować jeden prototyp przez trzy dni. Obecnie, dzięki drukowi 3D, realizuje go w zaledwie 4 godziny. To rewolucyjna zmiana, bo poza niższym kosztem poszczególnych prototypów (koszt filamentów – materiałów do druku 3D – jest znacznie niższy niż koszt zakupu drewna) to jego zyskiem jest przede wszystkim szybszy czas wprowadzania nowych produktów. Ten czynnikiem w branży wspomnianego klienta jest wręcz kluczowy. Również dla firm mogących dynamicznie reagować na zmienne sytuacje rynkowe lub testujące przyjęcie przez klientów nowych produktów druk 3D daje bardzo duże możliwości w optymalizacji kosztów produkcji niskoseryjnych.

Tradycyjnymi metodami wtryskowymi produkcja kilkuset elementów jest całkowicie nieopłacalna, ze względu na wysokie koszty amortyzacji kosztownych narzędzi do produkcji (np. form wtryskowych).

Drukarki 3D już na stałe zagościły w Niemczech i w USA w zakresie serwisu i utrzymania ruchu. Drukowanie części zamiennych stosowanych na liniach produkcyjnych pozwala skrócić czas ich przestoju o ponad 30%. To samo w sobie stanowi wielotysięczne oszczędności (u jednego z klientów inwestycja zwróciła się po zaledwie 1 uruchomieniu drukarki 3D). Kolejnym aspektem jest sam koszt części zamiennych, w których jest mrożony kapitał firmy (jeśli są one wciągane na stan magazynowy) bądź stanowią znaczącą pozycję kosztową. Inny z naszych klientów tylko obniżeniem kosztów wytworzenia części zamiennych 10-cio krotnie zwrócił sobie koszt, który poniósł kupując drukarkę 3d – innymi słowy, nie tylko zaoszczędził dzięki niej, ale także zaczął zarabiać. Oryginalne części (uchwyty) potrzebne w jego przypadku w produkcji kosztowały ponad 1800 PLN. Obecnie, drukowane są na drukarkach 3D za mniej niż 5 PLN.

Zakup z wdrożeniem drukarki 3D bilansuje się średnio po 2 miesiącach jej użytkowania. Każdy kolejny to dodatni bilans dla firmy.

„Nieużywanie drukarek 3D w firmach w dzisiejszych czasach jest poważnym błędem” – szef działu konstrukcyjnego Bosch. Drukarki 3D na linii produkcyjnej służą utrzymaniu ruchu i zapobiegają przestojom linii produkcyjnych. W wielu zakładach przemysłowych są już standardowym narzędziem inżynierów utrzymania ruchu, takim samym jak zestawy kluczy czy multimetry. Możliwości wytwórcze drukarek 3D w zakresie zastępowania poszczególnych elementów linii produkcyjnej są ogromne. Łatwo przeliczyć, że przy 15 maszynach i współczynniku awaryjności 0,30, skrócenie wznowienia produkcji zaledwie o 6 minut przynosi rocznie oszczędności rzędu 250 000 złotych. Wdrożenie drukarki 3D w firmie się po postu opłaca.