Europejski start-up technologiczny drukuje prawdziwe kości

Wydruk zindywidualizowanych, sztucznych ludzkich kości jest jednym z największych marzeń pokolenia europejskich startupów medycznych. Wiele z nich próbuje stworzyć zupełnie nową kategorię medyczną drukując za pomocą biodrukarek 3D struktury ludzkiego działa.

Rynek materiałów do biodruku 3D naśladujących żywe komórki (narządy, naczynia krwionośne, tkanki serca i kości) jest wciąż w powijakach. Wiele zaangażowanych firm nadal potrzebuje zgody organów regulacyjnych, aby nawet rozpocząć testowanie technologii, nie mówiąc już o jej  komercjalizacji, ale wiele prób (na przykład w Japonii) zakończyło się sukcesem.

W Europie firmy takie jak Particle 3D (Dania), Mimetis (Hiszpania), i Xilloc (Holandia) to tylko niektóre ze start-upów pracujących nad tym, jak zostać liderem rynku w zupełnie nowej dziedzinie i jak dobrze zdobyć potrzebną wiedzę naukową.

Zespół firmy Mimetis
Zespół firmy Mimetis

Przełom medycyny prosto z danii

Casper Slots, założyciel Particle 3D, studiował na Uniwersytecie Południowej Danii, gdzie poznał pozostałych współzałożycieli swojego start-upu: Martina Bonde Jensena, Mortena Østergaard Andersena oraz Torbena Thygensena.
To Thygesen doszedł do wniosku, że potrzebny jest nowy rodzaj przeszczepu kości. Osoby z urazami twarzy lub po usunięciu tkanek kostnych zajętych nowotworami często mają do wyboru dwie nieprzyjemne opcje: dopasowany implant uniwersalny albo przeszczep wycięty z biodra lub uda.  
Particle3D opracowało materiał do druku wykonany z fosforanu wapnia, podstawowego materiału z którego nasze kości są wykonane naturalnie. Umożliwia to wydrukowanie implantów kostnych, które można spersonalizować dla każdego pacjenta i które znikają w ciele, gdy kości pacjenta zaczynają odrastać.

„Komórki wewnątrz implantu faktycznie zaczynają wytwarzać szpik i naczynia krwionośne niezbędne do przekształcenia go w prawdziwą kość”, mówi Slots, który z powodzeniem przetestował tę technikę na myszach i świniach.

Niezwykły biomimetyczny materiał

Innym przykładem prężnie działającego start-upu jest Mimetis założony przez stypendystkę Marię -Pau Ginebre, która spędziła na Politechnice Katalońskiej w Hiszpanii ponad dekadę na opracowaniu materiałów kostnych do drukowania w 3D. Zespołowi udało się wprowadzić w 2016r. na rynek swój „biomimetyczny” materiał w postaci granulek z oznakowaniem CE.  Mimetis już teraz drukuje spersonalizowane przeszczepy kostne dla psów w hiszpańskich klinikach weterynaryjnych.

„Idea biomimetycznego materiału polega na tym, że jest on rozpoznawany przez nasze komórki jako coś znajomego, a komórki zajmują się przebudową”, mówi Ginebra.

Pierwsza biodrukowana żuchwa

Holenderski startup Xilloc to kolejna firma, która obstawia, że kości drukowane technologią druku 3D są niezwykle przyszłościowe.

Założony przez Maikela Beerensa w 2011 roku Xilloc od dawna jest pionierem w dziedzinie drukowania w 3D wyrobów medycznych. To w ich zespole badawczym opracowano pierwszą płytkę czaszki i pierwszą żuchwę z nadrukiem 3D. Beerens mówi, że jego techniki Next21 zostały już z powodzeniem przetestowane na ludziach w Japonii z „doskonałymi wynikami”.

„Obecnie stoimy przed wyzwaniem wynikającym z nowych przepisów dotyczących urządzeń medycznych, próbując wprowadzić „zagraniczny” produkt na rynek europejski” – mówi.

Więcej informacji na temat pionierów biodruku znajdziesz tutaj.